Belhaven Black Scottish Stout to piwo, które zakupiłam w Lidlu podczas Tygodnia Piw. Liczyłam na prawdziwe „stoutowe” doznania, jednak się przeliczyłam. Przede wszystkim zabrakło mi głębokiego smaku i intensywnego aromatu, np. palonego ziarna. Piwo przez to było zbyt gładkie, zbyt wodniste i za szybko pijalne. Owszem, pojawiła się typowa kawa, trochę czekolady i charakterystyczna paloność przełamana kwasowością, ale to wszystko było tak stonowane, że piwo właściwie było/jest bez wyrazu.
Na pewno piwo ma imponującą pianę. Gęsta, kremowa, drobnopęcherzykowata i dość długo utrzymująca się. I właściwie tyle.
Może inni więcej w tym piwie odnajdą, ja je oceniam jako za lekkie i za wodniste. Jest to wypicia, ale bez żadnych rewelacji. Moja ocena 3/5.
Reviews
There are no reviews yet.